sobota, 25 września 2010





to szczecin tajemniczy.
tylne wejście do japońskiej restauracji Sake (podwórko przy ulicy Piastów), Ania i Aga (stałe towarzyszki moich miejskich wędrówek).

3 komentarze:

  1. Ale pięknie..
    I trochę mniej optymistycznie niż zwykle, od razu poczułam się pewniej i głębiej.
    Bardzo znaczące fotografie. Zapamiętam je.
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, wchodząc przypadkiem zagadane na podwórko, szukając zwiedzając, znajdując się nagle w innym świecie, przeniesione o kilka murów od ulicy, znalezione... kiedy następna wyprawa?

    OdpowiedzUsuń
  3. tak Karolina, zastanawialam sie czy te fot. tu umiescic, bo wyraznie wylamuja sie z ustalonej konwencji... tym bardziej dziekuje Ci za komentarz.

    Aniu, zapewne niebawem!:)

    OdpowiedzUsuń