sobota, 28 kwietnia 2012



majówka w mieście
dzień pierwszy, jeszcze kwietniowy.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012










Syrenie Stawy w modernizacji i śmietnik historii

podobno do 1945 roku istniało tu sanatorium i restauracja o wdzięcznej nazwie Lindenhof (lipowa zagroda). po tym wszytskim, nie było prawie śladu, prócz omszałych, zarośniętych skrawków murów, w których chowały się osoby bezdomne. dopiero teraz, przy realizacji projektu nowego ogrodu botanicznego, teren rozkopano i nieoczekiwanie skorupy dawnej KPM (Königliche Porzellan-Manufaktur) i Hutschenreuther Selb powyłaziły na zewnątrz. bardzo mnie to znalezisko wzruszyło.

czwartek, 12 kwietnia 2012



pies, wiadomo, Sztukę ma gdzieś....

na zdjęciu prócz psa Ogniste Ptaki, zwyczajowo nazywane ptakami Hasiora, choć bywa, że i Kantora.


właściwie nie wiem, czy kiedykolwiek płonęły.

czwartek, 5 kwietnia 2012








to szczecin biało-ceramiczny na Wałach Chrobrego


....jakoś wzrusza mnie historia Białej Ceramiki Szczecińskiej. fakt, że była niegdyś rozpoznawana w wielu miejscach Europy i opisywana jako: Stettiner Ware (szczeciński towar) od nazwy portu, z którego naczynia trafiały na rynki Meklemburgii, Szlezwik-Holsztyna, Danii, południowej Szwecji, Holandii... i były swoistą wizytówką miasta oraz całego regionu.
tym bardziej, cieszę się, że od kilku lat trwają próby rekonstrukcji tradycji, pojawiają się też działania na rzecz popularyzacji zjawiska i inspirowania nim na większą skalę. myślę, że to ważne dla procesu określania tożsamości historyczno- kulturowej miasta i jego mieszkańców, zachowania poczucia ciągłości, zadomowienia i zakorzenienia.