szczecin szczęśliwy

wtorek, 26 lipca 2011




to szczecin martwy,
zapomniany, opuszczony, trochę cmentarny.
a jednak, niektóre czarne kruki marzą o pracowni na Łasztowni.
Autor: chwilka o 14:09

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

CHWILKABLOG

CHWILKABLOG

Etykiety

  • czarnobiałe (1)
  • Stettiner Ware/ biała ceramika szczecińska (3)
  • z życia podwórek (1)

Archiwum bloga

  • ►  2013 (3)
    • ►  sierpnia (3)
  • ►  2012 (34)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2011 (21)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  sierpnia (5)
    • ▼  lipca (4)
      • Paris, Paris w Szczecinie. po prawej Cafe Castella...
      • to szczecin martwy, zapomniany, opuszczony, trochę...
      • Bez tytułu
      • to szczecin duszny bynajmniej nie od duchoty a od ...
    • ►  czerwca (4)
    • ►  marca (2)
  • ►  2010 (14)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (3)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (4)

O mnie

Moje zdjęcie
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: kim258. Obsługiwane przez usługę Blogger.